Ostatnio martwiło mnie zachowanie mojego synka. Chociaż nigdy nie należał do zbyt ruchliwych, nieostrożnych w zabawowych szaleństwach synka, niedawne tygodnie na prawdę mnie zaniepokoiły. Do tego stopnia, że poszliśmy do lekarza. ten, usłyszawszy o permanentnym braku energii, ospałości i 16 godzinach snu na dobę, a także o zerowej odporności i nawracających tajemniczych biegunkach, zlecił badanie krwi i kału, które niczego nie wykazały.
Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce, jednak przyhamował mnie brak apetytu mojego czterolatka oraz pewne dziwne nawyki żywieniowe, niechęć do wielu zdrowych produktów. Jest jedna rzecz, którą moje dziecko uwielbia ponad wszystko- kakałko. Zaczęłam trochę oszukiwać i zamiast kakao, gotowałam z mlekiem i brązowym cukrem karob. Synek nie zauważył wielkiej różnicy. Codzienny kubek smakowitego napoju i...
...po kilku dniach problemy z trawieniem ustąpiły całkowicie.
...po 10 dniach chłopiec przestał pokładać się za dnia, zasypia w dzień tylko gdy jest bardzo zmęczony i drzemki trwają krócej, nie 4-5 godz., jak do niedawna.
...po 3 tygodniach dziecko rozpiera energia, mimo fatalnej pogody chce biegać i bawić się na dworze, a jeszcze niedawno nie chciał w ogóle wychodzić!
... przeziębienie znosi dużo lżej, nawet delikatniej niż karmiona piersią Lila, co dotychczas nie zdarzało się.
Powiem tak: nie wiem, jak dużo zdziałał tu ten słynny karob, jednak rzeczywiście jego podawanie zbiegło się ze znaczną, zbyt wyraźną zmianą samopoczucia i humoru mojego dziecka. Dlatego z czystym sumieniem zachęcam do przemycania go w diecie maluchów. Ja już nie przemycam- wyznałam synkowi, że to co pije, tak na prawdę nie jest ,,kakałkiem". I co? Wymyślił szybciutko nową fantastyczną nazwę na swój przysmak- ,,karobałko" :)
Karob (owoc drzewa rosnący w klimacie śródziemnomorskim, inaczej szarańczyn strąkowy) to:
- skarbnica składników mineralnych, takich jak magnez, żelazo, wapń, fosfor, sód.
- źródło witamin B1, B2, B3 oraz E.
- produkt pomagający zwalczać alergie, grypę, kaszel i biegunkę
- rycerz stojący w obronie odporności.
karobałko;d dooobre. muszę w końcu kupić
OdpowiedzUsuń